sobota, 24 stycznia 2015

Niall zamówienie

Dla Gabrysi!!




-A teraz powiedz mi dlaczego?
-A co miałem zrobić?- spojrzałem bezradnie na mojego przyjaciela. -Nie mogłem nic zrobić.
-Walczyć?
-Taa.
-I taka to z tobą gadka. O miesiąca to samo! Zrób w końcu coś ze sobą!- Liam już się wkurwił. Czego on tak się złości? Przeciesz to moje życie.
-Już nie potrafię. Ona już nie wróci, nawet gdybym coś zrobił.
Powiedziała to jasno i dobitnie, zanim wyszła z mojego życia.

"... 
-Nie wiem, jak ponownie mogłam ci zaufać?! Wszyscy dookoła mówili mi, że nie warto dawać drugiej szansy, jeśli pierwszą zmarnujesz. Ale zaryzykowałam i dałam kolejną szansę. A ty co zrobiłeś?!
-Lolly...
-Nie Niall. Już nic nie mów. Nie chcę słyszeć słowa padającego z twoich ust. Nie chcę cię już nigdy więcej spotkać. Nie dzwoń, nie pisz, nie waż się mnie szukać. Najlepiej usuń mój numer, wyrzuć mnie ze swojej głowy. To koniec- wręczyła mi pierścionek zaręczynowy. Mieliśmy wziąć ślub za tydzień...
-Lollita zaczekaj!- zbiegłem za nią po schodach na korytarz gdzie już zakładała kurtkę. -Błagam, daj mi to wytłumaczyć! To Styles mnie tam zaciągnął i upił. Ja nie chciałem, ale on nalegał i...
-Teraz to wina Harrego? Bo to on cię tam zaciągnął i upił?- otarła łzy. -Nie obchodzi mnie to. Poszedłeś tam, wypiłeś i poszedłeś do łóżka z tanią dziwką. Niall, kogo ty chcesz oszukać? Gdybyś mnie naprawdę kochał, nie poszedłbyś tam. A teraż żegnaj. "

Zabrała walizkę i wyszła, zostawiając mnie samego oniemiałego na środku korytarza. Nie pozbierałem się do dzisiaj,choć minął ponad miesiąc os tamtego dnia.
Kurwa, jaki ja byłem głupi! Ona miała rację, mogłem tam nie iść, wykręcić się jakoś, ale perspekrywa napicia się alkoholu przeważyła.
Nie wierzę, że to zrobiłem. Kolejny raz. Zdradziłem moją małą Lolly, choć obiecywałem na wszystko, że tego nie zrobię.
Kurwa!
Podniosłem się szybko z łóżka, zapominając o Liam stojącym nade mną.
-Gdzie ty idziesz?
-Ja? Zrobić coś ze sobą- powiedziałem i nie zważając na to, czy coś mówi czy nie- wyszedłem z pokoju po czym zabierając kurtkę z wieszaka, z domu.
Jakoś nie specjalnie wiedziałem, gdzie idę. Tak po prostu szedłem przed siebie. Aż znalazłem się nad na rzeczką. To właśnie tu poznaliśmy, to tu się spotykaliśmy i to właśnie tu się jej oswiadczyłem. Do oczu napłynęły mi łzy. Nie po raz pierwszy zresztą.
Usiadłem na ławce. Nie wiem, jak ja mogłem do tego dopuścić.
Jak mogło się stać to co się stało?
Przyznaję, jestem chujem. Skończonym kretynem i wszystkim co najgorsze.
-Myślałam, że już nigdy tu nie przyjdziesz- usłyszałem za sobą jej anielski głos. Odwróciłem się i zobaczyłem ją tam.
-Lolly...
-Tak się zastanawiałam- podeszła trochę bliżej. Cały czas na nia patrzyłem, nie zdolny do niczego.
-Lolly...
-Ci wszyscy ludzie mieli rację. Zawsze ją mieli. Ja ślepo w ciebie wpatrzona tego niestety nie widziałam.
-Żałujesz?- zapytałem w końcu. Wiedziałem co odpowie. Że żałuje.
-Nie Niall. Chociaż bardzo bym chciała żałować. Nie umiem.
-Oh...- nie wiem co powiedziec. Jestem zagubiony.
-Pokazałeś mi tyle dobrego. Pokazałeś, że są jeszcze na świecie prawdziwi dżentelmeni. Ale zobacz jak to szybko zniszczyłeś- głos jej zadrżał.
-Nie wiesz jak bardzo żałuję...
-A ty nie wiesz jak bardzo cierpię.
Tym mnie doszczętnie zgasiła. Już wiem, że jej nie odzyskam, chociaż bardzo bym chciał.
-Czyli to naprawdę koniec?
-Nie potrafię ci już zaufać ponownie Niall, przepraszam.
Spóściłem głowę w dół.
-To ja cię przepraszam- wydusiłem.
-Widocznie nie było nam pisane- wstała z ławki, którą nie dawno zajęła obok mnie. -Mam nadzieję, że nie skrzywdzisz swojej kolejne dziewczyny tak jak mnie. Powodzenia Niall.
-Lolly... - odwróciła się jeszcze na moment. -Powodzenia również Lolly.

Odeszła.





******

Proszę, imagin dla Gabrysi!!
Nie wiem co będzie kolejne.

<3

6 komentarzy:

  1. Chciałam cie uprzejmie poinformować, że właśnie moje serce zostalo złamane :'(
    przez ciebie :*
    Już myślałam, że się pogodzą :(
    Jesteś po prostu genialna i to co piszesz jest genialne <3
    I wprost nie mogę się doczekać aż napiszesz coś nowego :))
    A teraz lecę złożyć zamówienie
    bo tym imaginem zmusiłaś mnie do tego ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj!
      Przykro mi, że złamałam ci serce...
      Ale nie mogłam tu nic zrobić
      Cieszę się
      <3

      Usuń
  2. Boze dziekje za genialny imain . Dzieki tobie mam mokry telefon od lez az sie poryczalam myslalam juz ,ze sie pogodza ale trudno. Jeszcze raz dziekuje za imagina . Super

    OdpowiedzUsuń
  3. No obrażam się na ciebie
    Teraz ryczę jak dziecko
    Ona odeszła
    Niall jest smutny
    Ja ryczę jak głupia
    Co ty ze mną zrobiłaś??.
    Fiydohd4igkvcoerhxhhdy
    Boskie ❤❤
    Nie mogę się doczekać imaginu dla mnie
    Kocham xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne <<3
    Już nie mogę doczekać się swojego ^^
    Wiesz, że kocham smutasy, więc jestem zachwycona :DD
    CUDO!
    KC <3
    Mój ty talencie :**

    OdpowiedzUsuń