Dla Twój Cukierek
Stałam tam niczym idiotka. Myślałam, że jednak mu na mnie zależy... Choć trochę bardziej niż rok temu... Ale jak zwykle się przeliczyłam. Dzwoniłam do niego kilkanaście razy na minutę, ale on nie odbierał. Stawało się to coraz bardziej chore.
Wiedziałam, że już nie przyjdzie. W sumie po co miałby się do mnie fatygować? Przecież jestem tylko jego dziewczyną. Obiecał, że dzisiejszy dzień spędzimy razem... We dwoje. Wolne żarty.
Zrezygnowała postępowaniem swojego chłopaka, postanowiłam wrócić do domu i cicho płakać w poduszkę do jego powrotu. Jeśli jeszcze w to wróci.
Zostało mi jeszcze kilkanaście minut do dojścia do domu,gdy lunęło rzęsistym deszczem. W momencie jestem mokra do ostatniej warstwy. Ręce mi opadły. Z tej bezsilności stanęłam na środku hodnika i byłam na skraju załamania.
Chłopak z którym byłam trzy lata, od dwóch lat ma w dupie nasze rocznicę i w ogóle mnie przy okazji. W pracy jest nijako i w ogóle, a teraz jeszcze ten deszcz.
Kurwa no!
Łzy napłynęły mu do oczu i zaczęły lecieć razem z deszczem po mojej twarzy.
Mam tego wszystkiego serdecznie dość!
Weszłam do domu jak trędowata. Trzęsąc się z zimną weszłam do naszej sypialni i zabierając jakieś ciuchy, szybko weszłam do łazienki i doprowadziła się do porządku.
Na zegarku widniała godzina 23:58 a on nadal nie wracał. Wiedziałam, zd dziś się raczej nie zjawi. Przy dobrych wiatrach może o 4 rano albo później....
Muszę z nim porozmawiać. Tak dalej być nie może.
Leżąc w łóżku, jak zwykle naszła mnie wspomnienia. Zawsze tak mam, gdy ja jestem w domu a on baluje z kumplami z zespołu niewiadomą gdzie.
A może ja mu przeszkadzam? Tym, że jestem i w ogóle?
Może to wszystko jest tylko udawanie z jego strony i on sie ze mną po prostu męczy i dlatego wychodzi i nie wraca? Zapomina?
Gdy sobie to uświadomiłam, znowu zaczęłam płakać. Zakochałam się w tym ośle a on to po prostu wykorzystał.
A może jednak kiedyś gdzieś mnie tam kochał, ale mu przeszło?
Jeśli tak, to czemu mi tego nie powie, sam nie zerwie, tylko pozwala mi się z nim męczyć?!
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak bardzo mnie zaniedbywał. Dopiero teraz! Nie do wiary...
Myśląc tak jeszcze jakiś czas, zasnęłam.
Obudził mnie trzask. Otworzyłam oczy i podniosłem się do sądu. To pewnie Harry. Postanowiłam udawać, że śpię.
Położyłam się plecami do drzwi. Drzwi się otworzyły i poczułam perfumy Harrego. Zachciało mi się płakać...
Z odgłosów jakie wydawał, domyślił się, że ma zamiar położyć się obok mnie spać.
I rzeczywiście, po chwili leżał na łóżku obok mnie. Nawet mnie nie objął.
Zaczekałam aż zasnął i wstałam po cichutku i udałam się z ciuchami do łazienki dla gości.
Gdy już się ogarnęłam, poszłam do kuchni i zrobiłam sobie śniadanie. Na zegarze była godzina 7.30. No no, Harry przeszedł same siebie we wracaniu do domu.
10 godzin później Pan Styles jadł coś w kuchni a ja oglądałam tv. Przyszedł do mnie i ni z tego nini owego, zaczął się do mnie dobierać.
Jeszcze mu mało?!
-Odejdź Harry!
-No chodź na górę...
-O nie. Najpierw sobie kochanie porozmawiamy.
-Co się znowu stało?
-Jaki był wczoraj dzień Harry?
Wstałam z kanapy i stanęłam przed nim.
-No jaki? Sobota.
-Brawo. A data?
-10 wrześ...- zamarł. - Green ja...
-Ty już lepiej nic nie mów. Tak będzie najlepiej. Teraz ja coś powiem. Mam tego wszystkiego dość. To jak mnie traktujesz, jak się zachowujesz e stosunku do mnie. Myślisz, że nie wiem co ty robisz, gdy znikasz na całe noce?! Doskonale to wiem. Zdradzasz mnie. Nic nie mów! - zabroniłam mu, gdy chciał mi przerwać.-Przez ostatnie dwa lata nie usłyszałam od ciebie żadnego jebanego kocham Cię. Nic. Po co ja Ci byłam potrzebna?! Do pieprzenia ?! No powiedz, tylko szczerze.
-Tak Green...
-Z nami koniec Harry. My chyba nigdy nie istnieliśmy.
Zabrałam torebkę i i wyszłam z jego domu zalana łzami. Kochałam tego dupka. Bardzo.
Ale to koniec.
**************
Czy on jest choć troszku smutny?
Podoba się Cukiereczku??
Starałam się, ale to nie jest to...
Jest boski koteg ❤❤❤
OdpowiedzUsuńKocham, płaczę i nie wiem co jeszcze
Kocham to
Jest cudowny
Ide jeszcze zamawieć ❤❤❤
Cieszę się, że Ci się podoba!
UsuńJest MEGA! :D
OdpowiedzUsuńI <3 it :)
Uwielbiam smutasy, a takie to już wgl <3
Cudo <3
Zazdro talentu :3
Weny życzę :*
Całuski <<3
Nie chce mi się wchodzić w zakładkę, wybacz, ale chciałam prosić o coś z Liam'em może coś namiętnego, wiesz skupiającego się na rozwoju romansu czy coś :3
Okej wybaczam.
UsuńSama tak robię...
Hmmm....
Postaram się coś zdziałać!
Jeju.... *.* Cudny ten imagin... Strasznie smutny, ale piękny. Masz talent dziewczyno! Czekam na kolejne imaginy, życzę duuużo weny ;)
OdpowiedzUsuńa tak przy okazji zapraszam na nowy rozdział ;*
http://youstolemyheart-opowiadanieo1d.blogspot.com/2015/01/rozdzia-22-i-za-to-cie-kocham-wiesz.html
Jejku żal mi jej :( Harry ty dupku wez sie ogarnin bo na serio ja stracisz. Walcz o nią!
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział, bardzo fajnie ci wyszedł :)
Czekam na kolejny.
http://scar-never-fade.blogspot.com/