niedziela, 1 lutego 2015

Harry zamówienie ( urodzinowo)

Dla Zuzi <3




-Harry, musimy pójść tam akurat dziś? Mam złe przeczucia...
-Kotek, no ale co się może stać? Przecież idziemy tylko do mojej mamy- potarłem jej ramiona. - Nie masz się czego bać.  To tylko moja mama.
-No dobrze. Wygrałeś- westchnęła i poszła się przygotowywać.

Wsiedliśmy do mojego samochodu i ruszyliśmy do mojej mamy.  Obiecałem jej, że dzisiaj przedstawię jej Zuzię.
Pojechaliśmy pod mój rodzinny dom i pomogłem ukochanej  wysiąść. Złapałem ją w talii i podeszlismy do drzwi. Zadzwoniłem dzwonkiem i czekałem aż ktoś nam otworzy.
-Harry, synku- dopadła do mnie mama i zaczęła ciągnąć mnie do salonu, zostawiając zapewne w progu zdezorientowaną Zuzię.
-Mamo, mamo, poczekaj.
-Co się stało syneczku?
Nic nie powiedziałem, tylko pobiegłem po mojego skarba.
-Chodź.
Weszliśmy razem do pomieszczenia i stanęliśmy naprzeciw mamy.
-Mamuś,poznaj  Zuzannę, moja dziewczynę. Zuz, to moja mama.
Kobiety przywitały się i zaczęliśmy gadać o wszystkim.

Po obiedzie zostawiłem je i poszedłem do mojego pokoju, zobaczyć czy pudełeczko nadal jest na swoim miejscu.
Jest.
Wróciłem do nich i poprosiłem o ciszę.
-Zuzi moja... Znamy się cztery lata,.  Postanowiłem w końcu to zrobić. Zuz,  wyjdziesz za mnie?-klęczałem zdenerwowany przed nią.
-Tak-powiedziała i założyłem na jej palec śliczny pierścionek. Przytuliła mnie mocno.  Oddałem uścisk i zaśmiał się. Spojrzałem na mamę. Uśmiechała się.
Zjedliśmy drugie danie obiadowe i potrzebowałem do toalety iść. Zostawiłem moją narzeczoną i tam też poszedłem.
Gdy wróciłem do stołu, była tam tylko mama.
-Gdzie Zuza?
-Wyszła.
-Jak to wyszła?!
-Normal...
Nie usłyszałem reszty. Wybieglem ze domu, by móc ją jeszcze dogonić. Byłem w bramie, gdy na zakręcie rozległ się przeraźliwy pisk opon. Poleciałem tam u to co zobaczyłem złamało mi serce. Moja mała Zuzik leżała na asfalcie pośród szkła. Nie ruszyła się. Pobiegłem do niej.
-Zuza! Zuza!
-Harry...
-Zuz, co się...?
-Harry przepraszam...Ja... Musiałam...
-Co?! Co tu mówisz?!
-Twoja mama nie chce takiej żony dla swojego syna... Nie cierpi mnie...
-Co t y gadasz?! Nie zasypiaj! PATRZ NA MNIE!
-Harry tak. Jak poszedłeś gdzieś pierwszy raz, powiedziała, żebym z Tobą zerwała, bo ona na nasz ślub nie przyjdzie... Ja... Potem już kazała mi się wynosić i... Zwyzywała od dziwek....
Usłyszałem gdzieś w oddali karetkę.
Zobaczyłem jak zamyka oczy.
-ZUZA NIE ZAMYKAJ OCZU!! -  wrzeszczałem i trzymałem ją za policzki.
-Harry zrób coś jeszcze dla mnie.... Jedna rzecz...
-Nie mów tak! Wyjdziesz z tego!
-Nie Harry... Pocałuj mnie Harry...  Ostatni raz...
Pocałowałem ją. Poczułem jak odciągają mnie  od niej.
-NIE! Ja chcę do mojej Zuzy...
Płakałem.  Jak dziecko. Zobaczyłem jak jakiś facet zakrywa jej ciało czarnym workiem. Upałem na kolana i wyłem.. Zobaczyłem moja matkę. To ona ja zabiła.
-Harry...
-N... Nie jesteś już moja matką.




************
Taki imagin zamówiony przez Zuzę.
Nie wiem czy jest taki jaki chciałaś... No ale...



Dziś URODZINKI HARRY'EGO!!

Jej on ma już  21 lat!
nawet nie wiem kiedy to  tak szybko zleciało...

Życzę Ci Harry...
Czego Ci tu życzyć?
Po pierwsze :nie waż się obcinać swoich pięknych włosów!
Tak.
Bądź sobą jak do tej pory i nie udawaj nie wiadomo kogo.
Znajdź w końcu sobie dziewczynę, taką na stałe.
Dalej twórz z chłopakami świetną muzykę i nie przestawaj, bo masz zajęliśmy głos i szczerze, kocham ciebie słuchać w Night Changes, Fools Gold.
I jeszcze raz najlepszego!




<3

7 komentarzy:

  1. Dziękuje bardzo :* jest cudowny :)
    Masz talent dziewczyno i dlatego cie zmęcze, żebyś go rozwijała, oczywiście :D
    Hah <3 mam nadzieje ze nie obrazisz :*
    Kocham twoje opowiadanie i imaginy ( albo jak kół wiek sie to poprawnie nazywa ) xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszyłaś mnie po raz 65272828
    Gratuluję, bo niewielu to potrafi :D
    Cudowny imagin :*
    Juz nie mogę doczekac się rozdziału <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę doczekać się następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak się składa że też jestem Zuzia i Harry jest moim ulubieńcem <3 nawet nie wiesz jaką radość mi sprawiło to, że historia jest właśnie o Harrym i Zuzi :D szkoda tylko że takie smutne zakończenie :( ale i tak mi się podoba :p
    PS uwielbiam twój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki cudowny i smutny ; c Aż płakać mi się chce ...

    OdpowiedzUsuń